Siostra Maria Melania

Dnia 25 marca 2019 r.,
w Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny,
w 79. roku życia i 58. roku profesji zakonnej
Pan życia i śmierci
wezwał do Siebie po wieczną nagrodę naszą Współsiostrę
SIOSTRĘ MARIĘ MELANIĘ
od Wniebowzięcia Matki Bożej
(Annę Brygidę Pobłocką)
S. Melania (Anna Brygida Pobłocka) urodziła się 20 maja 1940 r. w miejscowości Węsiory w powiecie Kartuzy (na Kaszubach). Jej rodzicami byli: Jan i Zofia z d. Reglińska. Małą Anię włączono we wspólnotę Kościoła przez Sakrament Chrztu Świętego udzielonego jej niespełna 2 tygodnie po urodzeniu w Parafii Trójcy Świętej w Sulęczynie. Ania była najmłodszym dzieckiem w wielodzietnej rodzinie, więc można przypuszczać, że na jej wychowanie wpływ mieli nie tylko rodzice, ale także starsze, liczne rodzeństwo. Po zakończeniu Szkoły Podstawowej podjęła naukę zawodu na Kursach Kroju i Szycia.
W wieku 18 lat, być może pociągnięta przykładem swej starszej siostry – S.M. Czesławy, która została boromeuszką w odległej Trzebnicy, rozpoczęła kandydaturę, by po roku w uroczystość św. Franciszka Serafickiego, tj. 04 października 1959 r. rozpocząć nowicjat. Wraz ze strojem zakonnym i białym welonem Ania otrzymała nowe imię: S. Maria Melania. Nowicjat zakończyła 15 sierpnia 1961 r. składając swe pierwsze śluby zakonne i oddając swe życie Boskiemu Oblubieńcowi. Po trzech latach 15 października 1964 r. decyzja ta została potwierdzona przez nią na wieki poprzez złożenie ślubów wieczystych. Już w nowicjacie od 1960 była posłana do pracy w szpitalu w charakterze salowej. Równocześnie we Wrocławiu przygotowywała się do pełnienia posługi jako asystentka pielęgniarska. Przygotowanie to zakończyło się zdaniem egzaminu w dniu 06 listopada 1963 r. Gdy Siostry Szarytki otwarły w Warszawie Międzyzakonną Szkołę Pielęgniarską, S. Melania została w niej jedną z pierwszych słuchaczek. Po jej ukończeniu w 1983 r. podjęła pracę oddziałowej na oddziale noworodkowym w trzebnickim szpitalu. W 1988 r. posłuszeństwo zakonne skierowało ją do posługi przełożonej do Bytomia, którą pełniła do kwietnia 1999 r. Równocześnie pracowała jako pielęgniarka na jednym z oddziałów Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, a posługę tę pełniła do 2003 r. Przez kolejne 6 lat miejscem jej działalności była Nysa, gdzie była przełożoną, pielęgniarką, a w końcu także referentką kulturalno-oświatową. Po przejściu na emeryturę została przeniesiona do Otmuchowa, gdzie przebywała około roku na przełomie 2009/2010, a stamtąd do Domu Macierzystego w Trzebnicy. Ogromne remonty trzebnickiego klasztoru wymusiły jesienią 2017 r. przeniesienie dużej grupy starszych i niepełnosprawnych sióstr do Wrocławia. Wśród nich znalazła się także S. Melania. Pomimo dolegliwości i różnych trudności angażowała się w drobne posługi we wspólnocie i w życie modlitwy. Choć cierpień przybywało, starała się tego nie okazywać, zachowując dla wszystkich pogodną twarz i życzliwość. Z natury cichego i spokojnego usposobienia, umiała słuchać innych, zauważać ich potrzeby i przyjść ze skuteczną pomocą. Tak było nie tylko w siostrzanym gronie, ale cenili ją za to świeccy współpracownicy. Gdy trzeba było walczyć o zagrożone poczęte życie, gdy działa się komuś krzywda, gdy widziała niedostatek – to były dla niej wyzwania, to była jej posługa siostry miłosierdzia. Na pamięć zasługuje także cnota hojności. Gdy tylko miała taką możliwość, hojnie obdarowywała tych, którzy tego potrzebowali, umiała też sprawiać radość będącym blisko niej i spotkanych okazjonalnie. Gdy nie mogła dać wiele, dawała mało, ale zawsze płynęło to ze szczerego i życzliwego serca. Jej ostatnim darem dla wspólnoty były – obok modlitwy – świąteczne karki, które pieczołowicie wykonywała nie bacząc na własne bóle i zmęczenie. Spieszyła się, by zdążyć ze wszystkim. Zdążyła.
Śmierć S. Melanii po ludzku jest dla nas zaskoczeniem. Mimo cierpień spowodowanych wieloma schorzeniami, Siostra była czynna do końca. W niedzielę rano poczuła się na tyle źle, że nie była w stanie dotrzeć na Mszę świętą, wieczorem wezwane pogotowie przewiozło ją do szpitala, gdzie następnego wieczora, w Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, zmarła.
Ufamy, że Boski Oblubieniec zastał ją na tę chwilę dobrze przygotowaną nie tylko przez zakończone właśnie rekolekcje wielkopostne, ale poprzez miłosierną miłość, która dojrzewała wraz z Siostrą przez całe życie.
Msza św. pogrzebowa, poprzedzona modlitwą różańcową o godz. 10.00, zostanie odprawiona w sobotę 30 marca 2019 r. o godzinie 10.30 w bazylice trzebnickiej, a po niej nastąpi wyprowadzenie doczesnych szczątek na cmentarz parafialny przy ul. Prusickiej 49.
Niech Pan da naszej Współsiostrze pełnię szczęścia na wieki.
